Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2007, 18:49   #16
Blackvampire
 
Blackvampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Blackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwuBlackvampire jest godny podziwu
Magnus

Szarooki męzczyzna przypatrywał się ze spokojem kłótni między Seiferem, a resztą. Fechtmistrz był strasznie pewny siebię, wręcz zadufany we własnej osobie. To nie wróżyło niczego dobrego, jeśli nie posiada silnej woli, to ma marne szanse na przeżycie w walce z chaosem, predzsej czy póxniej ulegnie skazie, a wtedy....wtedy dowie się dlaczego Magnusa nazywają "Bezdusznym". Windblade rzucił szpadę w stronę Rudigera i chciał, aby ten stanął z nim w szranki. Kapłana Sigmara zuchwałe słowa Seifera musiały nieźle wyprowadzić z równowagi, ponieważ zaraz zasypał go gradem słów, które jednak niosły w sobię prawdę. Na szczęście sytuację złagodził troszkę krasnolud, po którego słowach, rycerz wziął szablę i odrzucił Seiferowi, nie zgadzając się na pojedynek. Cóż, nie chciał walczyć z kimś z kim ma współpracować, nie można go więc uznać za tchórza. W końcu zapadła chwila ciszy, przerywana tylko mlaskaniem krasnoluda.

Kiedy Magnus zjadł już swoją porcję, powoli wstał i spojrzał na każdego z obecnych po kolei, zatrzymując swój wzrok na fechtmistrzu. Lodowate spojrzenie pozbawione jakiegokolwiek cienia uczuć świdropwały teraz Windblade'a badawczo. W końcu łowca czarownic rzekł spokojnie

-Przestańcie się kłócić, przerywacie tylko naszemu krasnoludzkiemu bratu posiłek, a sobię nawzajem działacie niepotrzebnie na nerwy. Seiferze, to, że zwykłeś sprawdzać w boju ludzi, z którymi pracujesz, nie oznacza, że wszyscy musza robić to co im każesz. Wszak twe słowa to nie słowa Imperatora i nie stanowią w Imperium prawa. Bądź więc łaskaw, usiądź spokojnie i zajmij się czymś pożytecznym. A ty szanowny rycerzu i kapłanie, usiądźcie i rozkoszujcie swe podniebienia tym królewskim jadłem. Lepiej dobrze się najeść, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy Morr zechce nas wezwać do swojego królestwa.-

Po tych słowach usiadł, nalał sobię czegoś do picia i zaczął to powoli sączyć.
 
Blackvampire jest offline