Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2007, 09:36   #2
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Ja osobiście nienawidzę maszyn w NS. Mutanci, gangi, etc z przyjemnością, ale maszyny... błe.
Zawsze uważałem, iż ludzie są doskonalsi.
I właśnie dlatego wszelkie maszyny biorace udział w moich sesjach mają więcej elementów organicznych, niż nieorganicznych. Często ciekawe sesje wynikały, gdy BN-i, z jakimi spotykali sie bohaterowie w rzeczywistości byli kierowani przez moloch, mimo, iż wygladali i zachowywali sie jak ludzie. O tak pół-ludzie, a pół-maszyny. Chyba tylko w takiej stanie jestem strawić ten element.
Zresztą czy jakakolwiek maszyna prześcignie kiedykolwiek człowieka w brutalności...

Pozdrawiam
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem