Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2013, 12:32   #74
Irrlicht
 
Irrlicht's Avatar
 
Reputacja: 1 Irrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znanyIrrlicht wkrótce będzie znany
Jeśli istniały cuda, to Alethe nie chciała mieć z nimi nic wspólnego. Cuda bowiem jako takie same nie należały do rzeczy tych, które niosły by przyjemne skojarzenia, szczególnie w Imperium. Bowiem o cudzie powstania z martwych tudzież kuli ognia podróżującej prosto na obserwatora nikt nie chciał oglądać. Cudowności natomiast Alethe nie uświadczyła, kiedy usłyszała w mroku szczęk ciężkiej zbroi uderzającej o bruk zapomnianej warowni.
Żadna z tych myśli jednak nie przemknęła przez głowę Alethe. W istocie, nie było na to czasu.
- Kurwa - syknęła, podrywając się do biegu.
Zniknęła w ciemności schodów prowadzących do skarbca. Biegła lekkim krokiem po wijących się na dół schodach.
Trzeba było przyznać, że nieco nie doceniła swoich szans w rozwścieczeniu rycerza. A może też nie spodziewała się tego, że naprawdę zeskoczy z konia. Choć ktokolwiek, kto nosił żelazo na czerepie, zazwyczaj nie odznaczał się wielkim intelektem, to przecież mocarny sukinsyn zakuty w zbroję wiedział, że jego szanse na przeżycie przeciwko reszcie wojowników znacznie spadały. Być może, w gruncie rzeczy
Dopadłszy prostego korytarza, Alethe zmacała na ścianie pochodnię, która była jak najbliżej schodów. Z rękami drżącymi z napięcia, skrzesała na wilgotnej jeszcze od oleju szmacie płomień.
A później runęła do wejścia prowadzącego do sali, w której były drzwi do skarbca. Przykucnęła za rogiem przejścia, starając się uspokoić swój oddech.
Nasłuchiwała i przygotowywała się do ciosu.
Pochodnia ustawiona niedaleko schodów miała dwie funkcje do zrobienia: po pierwsze, rzucić nieco światła na pogrążony w kompletnej ciemności loch. Dzięki temu, cios, który Alethe wyprowadzi, będzie nieco bardziej dokładny. Po drugie zaś - choć nie wiadomo było, czy bestia zakuta w zbroję rzeczywiście widziała w ciemności - światło pochodni mogło działać na niekorzyść rycerza, znając, gdzie było położone, bowiem nie oświetlało ono sali, gdzie znajdowały się drzwi do skarbca.
Oparła się na mieczu, którego ostrze nie odbijało żadnego światła. Uczucie furii narastało w Schwarzknauen. Zapewne nie będzie ręczyć za siebie, kiedy znowu poleje się krew.
Rzuty: 43, 53
 

Ostatnio edytowane przez Irrlicht : 14-09-2013 o 12:40.
Irrlicht jest offline