Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2013, 20:30   #13
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Brann potarł dłonią brudną dłonią o policzek nieświadomie rozmazując na nim błoto. Pierwszy raz widział człeka, który mieszkał w kopcu niczym kret. Ubrany przedziwnie, dziwnie się zachowujący cudaczny staruch budził w Skorlsunnie sprzeczne uczucia.

- Khem... - odkaszlnął, by zwrócić uwagę nieznajomego. Nie było sensu się kryć po krzakach skoro starzec wiedział o ich istnieniu.- Dobry człowieku. Wy tu tak na odludziu sami mieszkacie?

Za odpowiedź musiało mu starczyć jedynie prychnięcie staruszka.

- Tak, też myślałem - odarł skonfundowany Brann.
Tropiciel zwrócił się do kamratów.

- To nie może być sługa Nieprzyjaciela. Przynajmniej tak mi mój nos mówi. Ciemne siły nie wybierają na sługusów powykręcanych artretyzmem, siwych antypatycznych i zgryźliwych staruchów. Nie sądzicie?

- Wejdę za dziadkiem i obejrzę tę jego norę od środka. Ktoś chętny?
- sprawdził jedynie jak nóż wychodzi z cholewy, gdy nieznajomemu harce były w siwej łepetynie i poszedł.
 
kymil jest offline