Swetlana jak zwykle nie była dłużna. Spojrzała z pogardą na głupiutką genasi. - Co ty wiesz głupia ? - zaczęła zimno - Walczyłam dla sprawy, o której nie masz bladego pojęcia i twój rodzaj nigdy nie będzie miał, a powrót i dokończenie walki wymaga środków. Myślisz, że chce tu siedzieć u użerać się z takimi upośledzonymi przez magię stworami jak Ty? Wzięła pieniądze i wróciła na miejsce, mierząc Sathi spojrzeniem, od którego przechodzą ciarki. Dodała jeszcze kilka wyzwisk w ojczystym języku, dla wyładowania nagromadzonej złości.
__________________ Abstynent - człowiek niepociągający.
Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni. |