Wątek: Zagubiona
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2013, 15:18   #5
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Życie postanowiło jej nie rozpieszczać. Mimo wytężania wzroku nie spostrzegła żadnych śladów dymu. Było już prawie ciemno, szaro-buro i niewielka smuga mogłaby rozmyć się w powietrzu. Jeszcze bardziej prawdopodobne było, że nikt nie rozpalił w pobliżu ogniska, lub ukrył je na tyle dobrze, że dym i płomień pozostawały niedostrzegalne. Nie pozostawało jej nic innego od poszukania schronienia w lesie. Dla jej potrzeb fakt, że wydawał się gęsty i stary, był pokrzepiający. Weszła pomiędzy drzewa, czując jak od razu deszcz prawie ustaje, zatrzymując się w górnych partiach wysokich sosen i świerków. Wilgoć i zimno pozostały, sytuacja Jade nie poprawiła się więc zbytnio. Z zaciekawieniem zauważała szczegóły. Tu ślad zostawiony przez jakieś spore zwierze, gdzie indziej niewielką ścieżkę wydeptaną może przez zające, często przemierzające je w obie strony. Nie zbliżało jej to do rozpalenia ognia, pozwalało tylko zastanowić się nad posiadaną wiedzą i umiejętnościami.

Wśród iglastych drzew, zwłaszcza w niższych partiach, sporo było również liściastej roślinności. Większość z nich potrafiła nawet nazwać, morze więc nie wyrzuciło jej na inny kontynent czy do zupełnie innej strefy klimatycznej. Obecność mniejszych stworzeń dość jawnie pozostawiających ślady wykazywała przypuszczalny brak wielkich drapieżników dominujących na danym terytorium. Przeszła kawałek dalej, lecz ciało odmawiało posłuszeństwa. Odnalazła tylko niewielki pagórek, gęsto pokryty krzakami, nawet z niewielką norą, wygrzebaną może przez szukającego pożywienia dzika. Sprawnie operując nożem nacięła gałęzi, by jeszcze bardziej zakryć swoją niewielką kryjówkę. Dookoła zapadały ciemności, tak duże, że z coraz większym trudem dostrzegała szczegóły. Ale robiła to. Z pewnym zaskoczeniem stwierdzała, że jej wzrok wydaje się być lepszy niż być powinien.
To ciągle nie dawało jej wiele. Była głodna i spragniona. Wyziębiona. Schowana w kryjówce mogła jeszcze przeczekać jakoś tę noc. Ale co dalej?
 
Lady jest offline