Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2007, 22:02   #96
Kors
 
Reputacja: 1 Kors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwuKors jest godny podziwu
Rezist uśmiechnął na słowa "nie jesteś wielkim magiem", a po skończonej wypowiedzi rzekł:
- Co do kilku rzeczy nie pomyliłeś się... tym bardziej, że Androgar nie zdążyłby nikogo podłożyć, gdyż nie przewidywał waszej ucieczki. Może i jest sprytny, ale nie aż tak. Jak już mówiłeś, jestem jedną z ostatnich osób, które mogłyby mu pomóc, tutaj masz racje. Jednak popełniłeś kilka błędów w swoim rozumowaniu. Gdybym mógł sie obawiać ataku z Twojej strony, zaplanowałbym to inaczej. - po tych słowach uśmiechnął się nieco podejrzanie i ciągnął dalej - Moja laska nie służy do machania nią jak cepem... może kiedyś ujrzysz do czego jest zdolna. Może kiedyś także, ujrzysz do czego ja jestem zdolny... swoją drogą, musiałeś być na którymś z kierunków magicznych w Akademii i to dobre kilkadziesiąt lat, skoro tak łatwo oceniasz, kto jest wielkim magiem... a przyznam, że nie wyglądasz staro.- twarz Rezista przybrała spokojny, można by się nawet posunąć do określenia wesoły wyraz.
- A więc... jeśli chcecie coś zjeść, koło łóżka leży torba... suszone owoce, solone mięso i rozcieńczone wino - gdy wypowiada ostatnie słowa, jego nieco karcący wzrok pada na Lilly, po czym przenosi się na gnoma i pyta już ze spokojną miną - A przed czym chcesz, żeby Cie chroniono?

Diakonis, jeśli to Ty napisałeś ten tekst oraz resztę na tej stronie to oddaje Ci pokłon tu i teraz. Zwłaszcza za tekst Odgrywanie walki, który obowiązkowo wszyscy moi gracze musieli przeczytać =]
 
__________________
"Nie ważne co masz, ale jak to zdobyłeś" Terry Pratchett
Kors jest offline