Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2013, 23:08   #50
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
" Po chuj tu przyjechałem", zdawała się mówić mina sir Reginalda gdy on sam spoglądał na zamek Trzygłów. Kamienie wyglądały solidnie, ale reszta nie wiele różniła się od jego Czarnolasu. Ogólnie rzecz biorąc brud, smród i ubóstwo. Prawdopodobieństwo że się tutaj wzbogaci i osiągnie swoje cele były drastycznie małe, wręcz nikłe. Tak czy siak Reginald na razie nic nie tracił, a po burzliwych nocnych przejściach i dość mokrej podróży warto było odpocząć w miarę suchym miejscu. Szlachcic dobrym mówcą nie był, więc kompanom zostawił użeranie się ze strażą zamkową, sam jednak czujność zachowywał i w razie czego gotów był i z kuszy strzelić lub konia pogonić. Uwagę jego od czasu do czasu rozpraszała jedynie Lady Ysabelle, która prężąc się w siodle wdzięki swe uwydatniała. Od momentu gdy ubiła cyrulika, sir Reginald zastanawiał się, czy aby jego fascynacja jej osobą nie przypomina ćmy co do kaganka leci by zaraz w nim spłonąć na amen.
 
Komtur jest offline