Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2013, 12:07   #236
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Krasnolud przysłuchiwał się uważnie rozmowie. Jako kapłanowi który starał się pomagać innym, trudno mu było nie uwierzyć temu mężczyźnie.

-Cóż jeśli o mnie chodzi to mu wierzę. Nie ma czym walczyć i w jaki sposób nam zagrozić. Jest osłabiony i pewnie jak rzekła Ciani nie da rady stąd wyjść żyw. Sądzę jednak, że godniej jest umierać mając szansę, niż być przykutym do ściany w zamczysku pełnym potworów.

Im dłużej krasnolud mówił tym bardziej byłe pewien swych słów. Miał zamiar czekać na reakcję towarzyszy, jednak w końcu serce się w nim złamało. Podniósł swój ciężki młot i silnym ciosem trzasnął w ścianę utrzymującą łańcuchy. Nie trzeba było wiele by Garag skruszył je na tyle, aby mężczyzna mógł się uwolnić.

-Pamiętaj kto Ci życie darował, a teraz zmiataj i lepiej, żebyśmy na Ciebie więcej nie trafili. - Rzekł patrząc na Ciani, licząc na to, że te lekkie groźby i jego wcześniejsza mowa, przekonają ją dostatecznie by nie zabiła więźnia na miejscu.
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline