Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2013, 16:30   #19
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Uderzenie faktów

Robiło mu się słabo kiedy słyszał jak poważne były obrażenia. Raczej nie z strachu, ale z uświadomienia sobie jak blisko był śmierci. Również z podziwu dla zawansowania obecnej medycyny , która pozwoli mu wyjść za pewnie tydzień z tej sterylnej bieli samotności. Sytuacja jednak zmieniła się , bo oto wpadł zaogniony Conny. Chrisowi zrobiło się lżej na sercu kiedy zobaczył tą potulną gębę z ogolonym zarostem. Nie zdawał się poszatkowany, rana na ramieniu którą zarobił na jego oczach najwyraźniej już dobrze się leczyła.

Conny zrobił ich momentalnie jakąś parą, Nico tylko uśmiechnął się lekko spod bandaży widząc jak kamera zmienia tryb czuwania. Szpitale na tej planecie nie zadawały zbytnich pytań jak zresztą w całym Stowarzyszeniu, idealnym miejscu dla przestępców. Następne słowa Młodziaka zmroziły mu dolaną krew w żyłach. Dzieciak oraz Leeds byli oficjalnymi trupami. Biedni popierdoleńce , zaledwie dziecko i cholerny Leeds stanowili historię. Coraz bardziej rozumiał swoje majaki patrząc na to jak blisko był śmierci. Chciał wsiąść szklankę wody, ale Conny podał mu ją do ust z miłym uśmiechem. Jeszcze chwila a przetestują jakie obrażenia odniosła jego dupa.

Następne słowa sprawiły cholerne ukłucie niepokoju w piersi Żylety. Aura Yuda, najniebezpieczniejsze skurwiele w kolonizowanej galaktyce. Nie dziw, że posiadali taki dobry sprzęt. Załatwili takich amatorów jak oni w kilka sekund. Ta zboczona twarz tego łaskawego chuja zdawała się taka martwa. Musieli zatrudniać prawdziwych drani. W umyśle oraz duszy Nico kotłowała się chęć zemsty z rozsądnym pragnieniem cieszenia się z życia. Mógł się poddać , ciesząc się marnym żywotem na tej podrzędnej planecie. Chciał jak najszybciej wyjść, by spojrzeć na świeżo na całą sytuację. Pozostawały jeszcze tajemnicze słowa wypowiedziane przez oprawcę. Nie chciał o nich nikomu mówić, nie zamierzał dzielić się z Młodziakiem faktem tej całej łaski.

-Kurwa, ciężko mi o tym wszystkim myśleć. Jak widzisz Conny jakoś się trzymam. Nie wiem jak i co z rachunkami za leczenie, ale trzeba pomyśleć o czymś nowym. W czasie mojego odpoczynku nadstaw ucha. Dowiedz się o całym zamieszaniu. Nie przysyłaj niczego na persokom. W zależności od sytuacji, będziemy może musieli pomyśleć o nowych tożsamościach , może nowym miejscu do życia. Spotkamy się w Dirty Harrym , kiedy wyjdę. Tam wszystko omówimy. Trzymaj się stary- powiedział spokojnie z sporą dozą rezygnacji i zmęczenia.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 19-09-2013 o 17:08.
Pinn jest offline