Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2013, 19:03   #222
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Łoj łolaboga! Łoj łolaboga! – dało się tylko usłyszeć, gdy Dirk ujrzał potwora. Dalsze biadolenie było już tylko coraz mniej słyszalne, gdyż Dirk zebrał w sobie, ukryte jeszcze gdzieś pokłady energii i mimo okropnego samopoczucia, jego chęć przeżycia wygrała i zaczął uciekać co sił w poszukiwaniu bezpiecznej kryjówki. Po drodze, przez miękkie nóżki, nieraz się przewrócił, ale wtedy pomagał sobie łapkami, pędząc ta co sił i próbując wrócić do dwunożnej pozycji. W końcu znalazł takie miejsce, próbował w nim odsapnąć, obserwując co się dzieje. Nic jednak nie widział…
- Ekhkhkhkee - kaszel przerwał ciszę w jakiej starał się być. Oczy od razu mu się wybałuszyły ze strachu. Bał się, że to coś go ujrzy. Wyściubił głowę ze skrytki, patrząc, czy aby nie musi dalej uciekać, ale… ale stwór zły już nie żył. Widać nie był taki najgroźniejszy, na jakiego najgroźniejszego wyglądał…
 
AJT jest offline