Szli powoli, przed siebie. Aegnor miał złe przeczucia, albowiem cała sytuacja wyglądała na poważniejszą niż większość miała tego świadomość. Wymiana zdań z człowieczkiem, dodatkowo zaogniła sytuację, lecz elf w głębi duszy pragnął konfrontacji. Ogień w nim płonął coraz bardziej, a cienkie i niewidzialne nici Dhar, które krążyły napawały go niepokojem. Lata spędzone w odosobnieniu, samotności i poświęcone na doskonaleniu się w sztuce magicznej sprawiły że zatracił zdolność rozmów z innymi. Był odludkiem, a teraz w okół niego było pełno osób i Neth. Jej wilcze spojrzenie budziło w nim coś o co się nigdy nie podejrzewał i pragnął ją chronić. Wiedział że musi. To jego obowiązek.
Księga. Plugawa zapewne, przynosząca zgubę. Dhar. Zdawał się uderzać w nozdrza elfa z siłą szalejącego huraganu, co tylko pogłębiało jego odrazę do tego miejsca. Był elfem i kochał piękno, sztukę i naturę. A to tutaj było zaprzeczeniem wszystkiego co uwielbiał i cenił. Skrzek upiora tylko rozwścieczył elfa, który wyszedł do przodu. Gdy przeciskał się przez towarzyszy, mogli od niego wyczuć ciepło, które buzowało w nim, dłonie zaczęły już przygotowywać się do kreślenia w powietrzy znaków i splatania magii:
- Cofnijcie się - zakrzyknął do towarzyszy - Jestem Strażnikiem Klucza Tajemnic. Jestem Aegnor Táralóm Nihmedu, władca Mistycznego Ognia i mówię wam wywłoki precz. Viggo, Tass, Tupik strzelajcie zaraz po mnie. Herpin pilnuj Neth. Aslandir, Felix, Ikołaib nie wychylać się jeszcze. Nie rozdzielać się, walczymy w grupie, nie dać się rozdzielić i otoczyć. To nasza szansa - zarządził
A potem elf zaczął splatać magię a z jego ust popłynęły słowa zaklęcia Ognista Kula, rozbijające się echem w pomieszczeniu. Czuć było gniew i wściekłość w każdym wypowiadanym słowie przez Aegnora, albowiem miał dość a stwory, które stanęły im na drodze były ohydnym wynaturzeniem, które nie powinno mieć racji bytu. Czuł się odpowiedzialny za tych ludzi, za Neth i brata elfa. Gniew w nim narastał i teraz miał mieć ujście..
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |