- Ja? - W głosie Marco zabrzmiało niemal autentyczne zdumienie. - A co ja mam tutaj do gadania? Ja tu jestem tylko na przyczepkę - dodał.
Zmierzył spojrzeniem i schody, i drzwi.
- Ale gdybym był sam, to najpierw zwiedziłbym cały parter do końca - stwierdził. |