Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2013, 17:33   #27
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
trochę odkopuję temat ale mnie zainteresował

na razie ustosunkuję się do wcześniejszych wypowiedzi:

Cytat:
że M16 to nie tylko zawodna amunicja (co było faktem jedynie za czasów wojny w Wietnamie)
podatność M16 na złą amunicję wynika z mechanizmu który Stoner zastosował - bezpośredniego odprowadzenia gazów prochowych do komory zamkowej (większość konstrukcji ma tłok i gazy nie przedostają się do komory). Nie stanowi on większego problemu jeśli proch jest wysokiej jakości i spala się nie zostawiając cząsteczek stałych. Problem pojawia się kiedy po prochu zostaje nagar, ten z czasem jest w stanie zebrać się w komorze M16 i utrudnić poszczególnym częściom pracę.

Do Bushmasterów (jeden z klonów M16) których używa GROM sprowadza się amunicję z zachodu bo nasza, polskiej produkcji ma właśnie dużo cząsteczek stałych (co w berylach nie sprawia problemu)

Proch produkowany po tym jak gówno wpadło w wentylator pozostawia wiele do życzenia więc technicznie, to nawet seryjnie produkowana powojenna amunicja może sprawiać problemy w M16 ( a samoróbki mogą być zrobione z użyciem prochu wysokiej jakości i sprawować się lepiej od seryjnej amunicji)

Z drugiej strony... istnieją warianty M16 z tłokiem gazowym które są obojętne na jakość prochu, więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby uznać produkowane w NY egzemplarze za wersje zmodernizowane i zaopatrzone w to rozwiązanie.

Cytat:
popatrzmy właśnie na Spriengfielda i inne archaiczne wiosła. Jaką broń łatwiej się wytwarza? Automaty Stonera czy wszelkiej maści broń myśliwską?
Nie takie archaiczne... karabiny 4taktowe wciąż przeważają w konstrukcjach karabinów wyborowych. Kolejną "zaletą" karabinów powtarzalnych jest to że wymuszają one dyscyplinę prowadzenia ognia, nie powinno dziwić gdyby w armii żółtodziobów wyposażano w karabin powtarzalny, żeby przy pierwszym szmerze w krzakach nie zmarnowali całego magazynka. No i nie należy zapominać o ich niezawodności - energia do przeładowania pochodzi od strzelca więc o ile nabój ma dostatecznie dużo energii by przepchnąć pocisk przez lufę to nie ma najmniejszego problemu z kiepską amunicją.

Produkcję Spriengfielda zakończono w trakcie IIWŚ i nie wznawiano. Wątpliwe żeby zachowała się maszyneria do produkcji. Zresztą technologia produkcji jest mocno przestarzała. Z drugiej strony na pewno wiele małych firm znajdujących się w jakiś małych miasteczkach poza głównymi celami bomb, a zajmujących się się produkcją wyspecjalizowanych karabinów precyzyjnych (benchrest etc.) przetrwa. Ostatecznie biorąc pod uwagę że na pewno zachowało się pare skrawarek CNC (albo można by je uruchomić używając podzespołów z maszyn molocha) można by pomyśleć o własnej produkcji.


Co do samodzielnej produkcji to jak podejrzewam dominowałyby karabiny powtarzalne i pistolety maszynowe bazujące na STENie i M3A1 (bo to najprostsze co może być). Największym problemem byłaby jakość stali i produkcja luf


No dobra a teraz dochodząc do własnych przemyśleń:
Nie będę na razie dyskutował z opisami i cechami broni z podstawki chociaż to temat rzeka...

Warto natomiast zwrócić uwagę na jedno: broń automatyczna nie powinna być szczególnie powszechna, większość tego co spotyka się w USA to będą cywilne warianty. No i dlatego że z braku opcji strzelania serią będą mniej zajechane niż egzemplarze automatyczne...


no i poza tym:

Więcej broni! Więcej kalibrów! Więcej wszystkiego!


Te kilka kalibrów z których korzystają bronie z podręcznika to mało. Jest przecież olbrzymia masa kalibrów myśliwskich, sportowych, demobilu rozmaitych armii. Warto rozszerzyć arsenał graczy. Niech nie mają wzajemnie wymiennych magazynków i amunicji. Daje to wspaniałe pole do rozwijania złośliwości MG: czyż może być coś lepszego niż znalezienie przez BG doskonale zachowanego zapasu 800 naboi w kalibrze 8mm Lebel i jednego 3-strzałowego karabinu Berthiera w którym można jej używać?
 
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem