Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2013, 14:01   #90
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Treser wraz ze swoim podopiecznym nieśli bagaże maszerując w milczeniu. Pierwszy trup zanim jeszcze dotarli do celu. Gdyby chociaż Korgan legł we właściwej walce która na nich czekała...

Jedli niewiele i musieli nadążać za Helvgrimem, który choć dźwigał ciało Zabójcy to był chyba najszybszy z nich wszystkich. Było to zrozumiałe - ten pośpiech. W końcu...

Ragnar nie myślał za wiele o tym co ma się stać, co się stało i co dzieje się teraz. Chciał już spełnić obowiązek jakim było pochowanie towarzysza, a potem zarąbanie przeklętych grobi. Kiedy w końcu się tym zajmą...

... wróci do dwójki hojnych zleceniodawców i zapyta co dalej będzie musiał zrobić. Po prostu, taka praca.

Zbliżając się do wsi, Ragnar zdał sobie sprawę nie tylko z tego że jest zmęczony, pokąsany, raniony... ale zdał sobie też sprawę że uciekła mu całkowicie myśl o jego rodzinnej osadzie do której droga mogła prowadzić właśnie od Wurmgrube.

Chciał zaproponować aby stypę urządzić u niego, ale rozmyślił się. Trzeba było odprawić należycie Zabójcę jak najszybciej.
Ragnar przejrzał więc szybko pieniądze jakie były w mieszku wojownika i podliczył je.

- Ja i Helvgrim zajmiemy się pochówkiem, a wy znajdźcie jakieś miejsce do spania, gdzie będziemy mogli się nażreć i napić. - zaproponował krasnolud ludziom
 
Stalowy jest offline