Wątek: Sędzia
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2007, 14:44   #116
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Krasnolud zachowywał sie spokojnie ... wydawało się ze słowa mrocznego elfa nie budziły w nim zadnych emocji . Ze krasnoluda ktorego los pchnał na droge smierci byle ylf nie był w stanie obrazic ...
Jednak były to tylko pozory ... słowa elfa i jego zachowanie przepełniły czare ...
Lekko przygryzł wargi , dłoń sama siegneła po topor ...
no tu po tubie brotku „ pomyślał ... smierc w walce z mrocnym elfem , powinna być dostatecznym odkupieniem jego win ...


Gdy ostrze elfiej klingi zbilizało sie do szyji gospodyni dłon krasnluda zacisneła sie mocniej na rekojesci topora ...

Elf mowił " Tak teraz zatańczymy! pierwsze moje pytanie ! Dlaczego ptaki atakuja tylko wasza wioske " ... ostrze topora zaczeło zakreslec szeroki łuk ponad głowa krasnoluda ... słowa elfa przestawały docierac do jego swiadomosci ...
cos w srodku jego głowy zaczeło szeptac wszyskie obelgi i zarty tego elfa ... przed oczami przemnknely obrazy masakr krasnoludzkich klanow przez ciemoskore elfy dosiadajace potwornych bestii " przecierz miasteczko z ktorego przybylismy jest rzut beretem jesli jest sie ptakiem!i teraz powiedz mi .... " dotarło do swiadomosci krasnluda jakby z bardzo daleka ... jednak teraz juz sie nie liczyło ... co powie mroczny elf ...
Teraz nie liczyło sie juz nic ... jedynie topor ktory zmierzał w strone elfiej glowy z gardła krasnoluda wyrała sie głosny , gardłowy okrzyk bitewy krasnoludzkiego klanu
Za sekunde ostrze topora miało zagłebic sie w mekkie caiło mrocengo elfa ....
 
denis jest offline