Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2013, 21:11   #26
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Plemię ma tylko jednego Tana.

Słowa szepczącego odbijały się echem w głowie szamana długo po ich zapadnięciu. Winny go drażnić i niepokoić. Winny nakłonić do rywalizacji między bliźniakami albo nawet i zasiać ziarno niezgody wśród rodzeństwa. Jednak tak się nie działo. Spokojna bariera umysłu chłopaka nie pozwoliła zaatakować wątpliwościom. On wiedział kto z nich mógł by stać się Tanem. To mu wystarczało.

Sen choć głęboki nie do końca wydawał się być błogim. Niematerialne istoty tańczące wkoło nie zdawały być się przyjazne. Co więcej ich herszt mierzył się z zamiarem starcia intruzów na proch, jednak jego eteryczne ciało nie napotykało oporów. Zrezygnowany w końcu wskazał im kierunek w którym mieli odejść. Nie byli tu mile widziani. Njored zastanawiał się czy powiedzieć rodzeństwu o wizji jaką miał we śnie, jednak postanowił ich nie niepokoić. Może powinien porozmawiać ponownie z nawiedzającymi i wypytać ich o okolicę? Ale skoro we śnie agresywnie się zachował, to czy przypadkiem nie będzie chciał go zaatakować ponownie? Z półsnu obudziła go siostra.
- Ktoś nadchodzi z północy.
- Co? Kto? - spytał sennie przecierając oczy. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę z powagi sytuacji i szybko wstał sprowadzając się do porządku. W dłoni dzierżył swój kostur, zaś drugą skrycie trzymał w saszetce z czarnym proszkiem. Tak na wszelki wypadek.
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline