Udało im się! Odnieśli prawie całkowity sukces. Z mieszkania van Thorna wynieśli nawet więcej niż to, po co przyszli, a porwanie przebiegło niemal idealnie, jeśli nie liczyć tej strzelaniny.
Teraz pozostała jednak najgorsza robota. Wyciąganie informacji. No i kolejne porwanie.
Gdy Beniaminek pozostawił wolny wybór, Sprzęgło lekko skrzywił się. Mógł być potrzebny w obu grupach. To on optymalizował trasę ucieczki, więc najlepiej znał tą trasę.
Z drugiej jednak strony mógł przydać się wszędzie, gdzie pojawiała się wiedza. Zastanowił się przez chwilę, po czym bez słowa wystąpił i stanął obok Skrzydła.
Tarzecki jest kolejnym elementem, który należy zdobyć, a ucieczka jest w niej jednym z kluczowych fragmentów.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |