- Nied-niedobrze to wygląda.
Wydukał tylko niziołek. Słuchać opowieści strażników pól o przeganianych umarłych co z grobów wyłażą to jedno, zobaczyć takich umarłych i samemu je zabijać to drugie, wojna i bycie zwiadowca też doświadczają srogo ale nic nie potrafi chyba przygotować na taki koszmarny widok.
Słysząc słowa Lotara odwrócił się do niego.
- Ahaaa, tylko on może tak się pogubić, że nie wiadomo od której strony nadejdzie. Trzaby się cofnąć i poznaczyć drzewa... - poszukał wzrokiem elfki - Youv idziesz ze mną ? |