I jeszcze ja chcę coś dodać od siebie!
Myślę, że wszyscy to rozumiemy. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a okazje trzeba łapać póki nie uciekną. Złapać i trzymać je.
Będzie mi brakowało brodacza gadającego szykiem przestawnym, biednego Gottego, którego los krzywdził, Berta zajmującego się robotą umysłową, Josta rozsądnego myśliwego, Rudiego siedzącego w stanie zawieszenia oraz Eryka, z którym przetrwaliśmy sprawę z kupą
No i tego sigmarowego świata, w którym czułem się trochę jak w komputerowej grze z całkowicie otwartym światem.
Otwarte przygody, otwarty świat, otwarte dialogi, otwarte wszystko. Oby udało się do tego powrócić za jakiś czas
Dzięki wszystkim za grę