- Oczywiście możemy się spotkać gdziekolwiek pani sobie życzy, ale byłoby mi niezmiernie miło wiedzieć z kim mam przyjemność i w jakiej sprawie - odpowiedziała nieco zaskoczona telefonem.
Nie rozpoznała glosu kobiety, ale czuła się zaintrygowana propozycją. Nagłe spotkania z tajemniczymi osobami, to coś co Francis uwielbiała najbardziej, choć może sprawiała wrażenie zupełnie innej osoby.
Do tego ktoś dobijał się na drugiej linii. - Przepraszam, czy mogłaby pani poczekać? Mam drugą rozmowę. Dziękuję.
Francis przełączyła w słuchawce i po chwili zaczęła rozmawiać z drugą nieznajomą osobą. - Hallo? |