-Jestem. Blu idź proszę po tych imbecyli i weźcie mój motocykl do cholery, kosztował więcej niż zarobimy na tym zleceniu. - Nimrod wydawał się jak zwykle spokojny, może lekko podirytowany, czym oczywiście maskował swoje najgorsze przeczucia wobec sytuacji w której się znaleźli. - Weźcie zakładnika, o ile jeszcze go nie ubili. -uśmieszek na pięknej twarzy Blu mu się zdecydowanie nie podobał.
Z biegu, w zasadzie wskoczył za stery i rozsiadł się za jednym z foteli, który okazał się zdecydowanie zbyt miękki. żeby być wygodnym do pilotowania. Z czego oni go wymontowali? Z rozbitego ścigacza jakiejś staruszki? -Mysza, cała moc na silniki i czekaj. - z rękoma na sterach Nimrod czekał na działania swoich kompanów.
__________________ -Only a fool thinks he can escape his past.
-I agree, so I atone for mine.
Sate Pestage and Soontir Fel |