Marcjan gestem ręki wskazał kierowcy limuzyny na stację benzynową i zjechał w tamtą stronę. Kiedy się zatrzymał, zsiadł i podszedł do dystrybutora. Brak benzyny mu nie groził ale nie zaszkodzi do tankować, poza tym będzie wyglądało to mniej podejrzanie, przynajmniej miał taką nadzieję.
Kiedy obok zatrzymał się samochód Shavna a Marcjan przyjrzał się kto leży na tylnym siedzeniu, gdy był pewien że obecni w środku go usłyszą zaczoł z lekkim uśmiechem i rozbawieniem w głosie. Szanowny panie z Ventru, brawurową akcję potrafił pan przeprowadzić, pościg jak z filmów akcji. Gratulacje, teraz czekam z niecierpliwością jak poszło tuszowanie tego?
Shiva? Masz te dokumenty mam nadzieje co z nimi biegłaś? Co tam w ogóle miał ten pachołek w nich? Znasz go w ogóle Shawn? |