Tym razem BaBuu miał więcej szczęścia, niż rozumu. Że go te dwie wężowe babska nie załatwiły jednym ruchem, zakrawało na cud. Drugim cudem zdał się udany atak niziołka. Nie dość, że udało mu się sięgnąć swoją kosą wynaturzonego cielska paskudnicy, to jeszcze powalił ją za pierwszą próbą.
Niestety została jeszcze druga. Ciani wolała nie czekać, aż okaże się czy szczęście Bangusa ma zamiar dotrzymać mu towarzystwa na dłużej. Zachęcona efektem działania zatrutej strzały na robalu, postanowiła potwierdzić wnioski z owego eksperymentu na kolejnym “króliczku.” Zagrała cięciwa jej nowego łuku. Strzała śmignęła, bezgłośnie wbijając się w ciało Nagi, wyrywając z jej gardła naznaczony bólem i zaskoczeniem, dość potwornie brzmiący syk. Kobieta-wąż chwyciła dłonią za zranione miejsce, w którym tkwiła strzała i zwróciła płonący nienawiścią wzrok na dziewczynę.
__________________________________________________ _________
Ruch:
6 w górę
Celowanie:
k12+2 +1= 10+2+1 =13 (trafienie z przebiciem)
k6 = 2
Obrażenia:
2k6 = 2+1 =3
k6 = 3 (za przebicie)
k6 = 5 (za truciznę)
3+3+5 =11 (naga nr 1: szok)