-E, macaczu, na takie akcje wyłączność ma moja żona! - powiedział Roberts próbując strząsnąć z siebie to coś - czy kogoś.
-Jesteście tu, chłopaki? - zawołał chwacko, maskując strach ściskający mu gardło.
Ostatnio edytowane przez Reinhard : 21-10-2013 o 00:08.
|