Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2013, 02:53   #125
AdiVeB!
 
AdiVeB!'s Avatar
 
Reputacja: 1 AdiVeB! nie jest za bardzo znanyAdiVeB! nie jest za bardzo znanyAdiVeB! nie jest za bardzo znanyAdiVeB! nie jest za bardzo znany
Winchester odwrócił się do Doc'ai rzucił żeby przekonać laskę że nie żartuje i mając nadzieje że reszta pomoże wystraszyć nieco kobiecine :
- Nikogo nie będziemy wiązać... umrze tu i teraz... tylko że "teraz" zależy od mojego humoru... a muszę przyznać że ostatnio jestem trochę humrzasty... więc ździebeczko to potrwa... gadaj suko albo bedziesz cierpieć jak nigdy dotąd... obiecuje... a wiem o czym mówię...

Nóż coraz bardziej zbliżał się do oka, kobieta już czuła koniuszek ostrza na gałce ocznej... :
- No więc jak będzie... pistolet wydaje się byc tylko odległym marzeniem prawda?
 
AdiVeB! jest offline