Dwie młodsze dziewczynki przybiegły w podskokach. Pearl widziała w ich oczach radosny entuzjazm i nadzieję, że zobaczą tatę. Po chwili pojawili się także Mikhaił i Monika. Ta ostatni była zdecydowanie bardziej ostrożna i jakby czymś zmartwiona. Pearl westchnęła. Z wiekiem przychodziła wiedza i doświadczenie, które zabijały dziecięcy entuzjazm. W tej chwili była zła na Patricka i młodego Unity, że to właśnie ja zmuszali by zabiła w dziewczynkach kolejne warstwy radości, jaką z sobą wnosiły.
Westchnęła gdy Marylka i Julka doskoczyły do niej pytając jedna przez druga o ojca.
- Obawiam się, że wasz tatuś nie dotrze tutaj zbyt szybko i raczej na pewno nie zdąży na kolację. - Powiedziała przyklękając by znaleźć się na poziomie dziecięcych oczu. - Nastąpiło nieporozumienie, w wyniku którego został zatrzymany na dłuższe przesłuchanie. Musimy się dowiedzieć co się naprawdę stało gdy poszedł na spotkanie z profesorem Jo-Nidą i pomóc mu wrócić do nas. |