-Wyzywasz mnie? - zdziwił się Reinhard. Spojrzał na "współtowarzysza" podróży, po czym dał upust swoim emocjom w postaci przepełnionego pogardą śmiechu.
-Kiedy sobie tylko życzysz, zapraszam na ubitą ziemię! Poprzyj swe słowa czynem orężnym! Na dalej, chyba, że cię tchórz obleciał! |