Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2013, 13:13   #18
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
Cytat:
- Sprężyna w magach do karabinków szturmowych (i wszystkich mieszczących większą ilość amunicji) z biegiem czasu mają skłonność do zużywania się. W związku z tym, starsze magazynki trzeba ładować po 27 - 28 naboi, z wypchnięciem większej ilości mogą sobie nie poradzić.
Sprężyny najbardziej zużywają się pracując, pusty albo pełny magazynek może sobie leżeć latami i nic się z nim nie stanie

Cytat:
W przypadku długotrwałego noszenia załadowanej broni (tzn. z nabojem w komorze), iglica robi niewielkie wgłębienie w spłonce, co może prowadzić do niespodziewanego wystrzału (o ile nie będziemy wyjmować pocisku przez kilka - kilkanaście dni).
tylko w przypadku starszych konstrukcji, nowoczesne mają sprężynkę która trzyma iglicę z tyłu i pozwala jej na ruch do przodu tylko w przypadku gdy kurek, bijnik uderzy z całą siłą. Swoją drogą w przypadku starych rewolwerów (jak peacemaker) które mają iglicę na kurku warto nosić jeden nabój mniej i trzymać kurek spuszczony na pustą komorę (a dodatkowy nabój doładować jeśli mamy złe przeczucia)

Cytat:
Wojskowe pociski rykoteszują ponieważ posiadają pełny stalowy płaszcz i nie odkształcają się uderzając o przeszkody tylko się od nich odbijają.

- JHP (Jacket Hollow Point) Pocisk z nawierconym płaszczem powodujący rozległe obrażenia ciała, ale słabo przebijający kamizelki kuloodporne, obecnie stosowanie tego typu amunicji jest zabronione przez konwencje międzynarodowe. Ale i w tym przypadku, teoria swoje, a praktyka swoje.
płaszcz jest mosiężny, stalowy by błyskawicznie zużywał lufę...
Konwencja obowiązuje tylko wojsko dlatego JHP i inne pociski ekspandujące są używane przez policję i cywilów

Cytat:
Przyjmuje się że po 25 latach w broni zaczyna pojawiać się zmęczenie pierwotne, które obniża parametry takie jak celność. Natomiast po 50 latach pojawia się zmęczenie wtórne, które powoduje że broń nadaje się właściwie tylko do muzeum. Oczywiście można z niej strzelać, ale jest to dosyć ryzykowne.
Jakiekolwiek źródło? Z twojej wypowiedzi można wywnioskować że ma to miejsce niezależnie od tego czy broń jest używana... Więc w jaki sposób spada celność? Zwiększają się luzy? Wygładzają bruzdy w lufie? Osobiście obstawiałbym że dawna broń ma akurat większą żywotność od wielu współczesnych konstrukcji, zwłaszcza konstrukcje wykonane w całości skrawaniem są nie do zajechania. Poza tym sporo jest przykładów wykorzystywania broni 25 czy nawet 50 letniej przez liczące się siły wojskowe


A skoro jesteśmy przy temacie broni:
Proch bezdymny występuje w licznych odmianach ale podstawowym rozróżnieniem jest tempo spalania się. Proch przeznaczony do pistoletów ma formę płatków i spala się niemal błyskawicznie. Proch przeznaczony do karabinów ma formę granulek i spala się znacznie dłużej.

Jednym z najniebezpieczniejszych błędów jakie można popełnić przy ładowaniu naboi to zastąpienie prochu karabinowego pistoletowym. Powoduje to bardzo wysoki wzrost ciśnienia w lufie który może doprowadzić do rozerwania broni (potocznie zwanego kaboom).

(na zdjęciu cywilny wariant M16)

Współczesne naboje można przechowywać właściwie bez ograniczeń, o ile są zapakowane w sposób chroniący przed wilgocią (pakowanie próżniowe, fabryczna konserwa etc) np do niedawna na amerykańskim rynku można było kupić oryginalne konserwy z amunicją z rezerw mobilizacyjnych dawnych krajów układu warszawskiego i Rosji niektóre z lat 40 Pomimo swojego wieku jak dość sprawnie działały.

W zasadzie największym zagrożeniem dla przechowywanej amunicji jest mróz, mróz powoduje rozdrabnianie się ziaren prochu co daje podobne efekty jak w opisanym przypadku zastosowania w karabinach prochu pistoletowego.

Jeśli nie jesteś pewien znalezionej amunicji najlepiej ją rozebrać i wymienić w niej proch. Znacznie łatwiej o proch niż o łuski i pociski (zwłaszcza w przypadku nietypowej broni)

Proch strzelecki to całkiem niezły nawóz (dzięki wysokiej zawartości azotu) chociaż są dziesiątki lepszych zastosowań nawet dla wątpliwej jakości prochu.

M1 Garand wymaga specyficznej amunicji z prochem o odpowiedniej dynamice spalania i pociskiem o odpowiedniej masie. W przeciwnym wypadku może dojść do zgięcia popychacza tłoka gazowego (co odbije się na niezawodności działania broni) i zwiększonym zużyciu mechanizmów broni. Większość amunicji .30-06 dostępnej na rynku jest ładowana z myślą o używaniu w karabinach myśliwskich z zamkiem czterotaktowym więc wykorzystuje w pełni potencjał naboju. Jeśli chcesz zapewnić swojemu Garandowi długie życie jesteś skazany na polowanie na amunicje M2 albo samodzielne jej ładowanie
 

Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 27-10-2013 o 13:51.
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem