Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2013, 21:49   #105
Volkodav
 
Volkodav's Avatar
 
Reputacja: 1 Volkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwuVolkodav jest godny podziwu
Topaz chyba stracił cierpliwość do starego kupca. Starzec przeleciał przez kotarę tak szybko, że całe zajście zginęło gdzieś w zgiełku targowiska, a nawet jeśli ktoś widział co się wtedy stało to wolał zachować milczenie.
Umięśniona sylwetka najemnika przesłoniła wejścia. Kupiec leżał na ziemi i obcierał dłonią zakrwawioną twarz. Pierwszy raz od długiego czasu coś lub ktoś zmusiło go do tak dużego skupienia uwagi. Ignorancja i wyniosłość kupca zniknęły z jego twarzy choć to nie sprawiło, że stał się milszy...
-Człowieku zrozum, że z Duchami się nie targuje, nie napada się ich ani tym bardziej się ich nie zdradza. Wolę żebyś ty mnie zastrzelił niż żeby oni wysłali tu po jakimś czasie swojego zakapiora, który poćwiartuje mnie żywcem, wsadzi do woreczków i wyniesie na pustynię - wstał trzymając się jednej ze skrzyń w magazynie - To kanibale. Wiedziałeś? - spojrzał prosto w oczy najemnika i ten wnet zrozumiał, że handlarz nie stracił rezonu - Jak chcesz to strzelaj. Nie mam rodziny, to wszystko i tak szlag kiedyś trafi. Albo wóz albo przewóz. Tylko szybko bo interesy czekają.

Dart tak szybko jak mógł przedostał się przez grzbiet jaszczura na drugą stronę jego wielkiego cielska. Chwytając się jakiś zwisających skrzynek (strach myśleć co tam było) udało mu się szybko dotrzeć do gorącego piasku. Kiedy tylko dotknął nogami ziemi zobaczył, że mężczyzna pod jaszczurem leży nieprzytomny... Wokół niego rozpłynęła się kałuża posoki, która bardzo powoli wsiąkała w suchy jak wiór piach.
-Giń! - Rico poczuł jak coś uderza go w ramię
To drugi z jeźdźców. Musiał się gdzieś schować albo mechanik po prostu go nie zauważył. Teraz owinięty w turban i płaszcz dzikus walnął Rico jakąś deską (-1 zdrowie). Pistolet wypadł z ręki Dart'a.
 
__________________
Regulamin jest do bani.
Volkodav jest offline