Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2013, 11:08   #29
harry_p
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
Widząc zamieszanie jakie zrobił szlachcic i ten drugi. Rubus pokręcił głową i szturchną towarzysza łokciem i półgębkiem zagadał.

- Ten to musi być kto znaczny – wskazał na faceta w ciemnym płaszczu – albo głupi że z herbowym zadziera…

Nie zdążył nic powiedzieć bo facet z chlebem i winem w ręku zaczą swoją przemową a ludzie zaczęli wiwatować. Gdy tylko huknęło i posypało się szkło Rubus momentalnie się skulił i dopadł wozu chowając się za nim. Dosłownie uderzenie serca później wyjrzał z drugiej strony zobaczyć co się dzieje. Po moście biegło pięciu mutantów za nimi chowało się dwóch łuczników także dotkniętych piętnem mutacji i jeszcze jeden. Ten który strzelał z broni palnej.

- MUTANTY!! – Krzykną do tych co na placu. – Pięciu…nie siedmiu, OŚMIU! Mostem tu lecą!
 
harry_p jest offline