Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2013, 23:54   #13
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Bliźniacy wstali skoro świt i chyba najchętniej ze wszystkich nocujących w „Ostatnim Domu”, ale czy można było się temu dziwić? Nie, bo zaklinacze wypili o wiele, wiele mniej od swoich nowych współtowarzyszy i ulotnili się do pokoju tuż po otrzymaniu wiadomości od Reinferiego, kiedy impreza tak naprawdę dopiero się zaczynała. Nie zasnęli od razu, lecz najpierw uzupełnili braki w wiedzy o Tarothimie Hemie, studiując przekazane im przez Stinka papierzyska.

* * *

Nielepszy od dziwki,” pogarda i obrzydzenie.
Okrutne stwierdzenie.
Prawdziwe.
Lepiej mu tego nie mów, gdy go spotkamy,” rozbawienie.
Gdy? Więc sądzisz...
Reinferie tak sądzi, nawet jeśli tego nie stwierdził. Jestem tego pewien.

Lepiej dla nas i naszych nowych towarzyszy, jeśli do bliższego spotkania z grajkiem nie dojdzie.
Ano.
* * *


- Gotowi. – Lemnus oznajmił kompanom, a Demas pokiwał głową ziewając.

Tyle że na gotowych nie wyglądali ni cholery – ubrani w tuniki dobrej jakości, bryczesy, buty do jazdy konnej i lekkie płaszcze zdawali się gotowi, owszem, ale do jakiejś wycieczki krajoznawczej. Do ruszania na pohybel niebezpieczeństwom, w imię nauki i ratowania świata – już nie. Z broni mieli tylko nóż, przytroczony do demasowego uda i jakieś alchemiczne cuda, z których większość raczej większego użytku w starciach nie miała.

Bliźniacy zwyczajnie nie spodziewali się niebezpieczeństwa teraz, tak blisko Solace, więc większość ich dobytku (w tym tego groźnego) spoczywała w torbie przy siodle. Ano, siodle, bo zaspani zaklinacze bodajże jako jedyni mieli swój własny środek transportu – rączą kasztanową klacz. Torba jak torba, zdawało się że wiele pomieścić nie mogła, ale bliźniacy poszli w ślady swojego niegdysiejszego mistrza i mieli parę magicznych akcesoriów.

A najniebezpieczniejszą bronią Dema i Lema była, jakżeby inaczej, Moc.
 
__________________
"Information age is the modern joke."
Aro jest offline