Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-10-2013, 09:18   #164
arm1tage
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Bardzo klimatyczne zakończenie...Wspaniała sesja, intrygująca historia...Kunszt Mistrzyni na długo zapadający w pamięć...

Świetni Gracze, każda Wasza postać miała swój charakterystyczny ryt i nie była papierową kalką popkulturowych archetypów.

Lata (tak, tyle to trwało ) wspaniałej zabawy, emocje towarzyszące otwieraniu nowego wpisu od Asenat odsłaniającego kolejny element układanki.

Ta sesja na długo (a podejrzewam że do końca dni) pozostanie w mojej pamięci, i nie mówię tu tylko o sesjach pbf.

Podziękowania dla wszystkich, szczególne dla Asenat, perfekcyjnej Mistrzyni. Wybaczcie, że pod koniec nie mogłem dawać z siebie tyle ile wcześniej (ze względów niestety zawodowych).

Wszystko co piękne, kiedyś dobiega końca, jak mówią. Ale wspaniałe wspomnienia mogą żyć tak długo, jak my - a może i dłużej - jeśli historię z Ferrolu opowiemy kiedyś komuś przy kominku...

Manuel de Amaya, zwany Gaudimedeusem, kłania się Państwu po raz ostatni...

.................

?
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
arm1tage jest offline