[Komentarze] Nie otwieraj oczu pod wodą - Strona 17

abishai · 30-10-2013, 14:48

Było fajnie...szkoda że się trochę posypało pod koniec i nie miałem okazji osobiście rozerwać wszystkiego co się dało

.
Ale i tak było fajnie

Efcia · 30-10-2013, 15:19

Fajnie?? To za mało powiedziane

Panie Koleżanko, ty wiesz jak cenię twój kunszt MG

Podziękowania należą się tez współgraczom te tę pasjonującą rozgrywkę.

Asenat · 30-10-2013, 16:20

Cytat:

Napisał abishai

szkoda że się trochę posypało pod koniec i nie miałem okazji osobiście rozerwać wszystkiego co się dało

.

eeee? A nie żałujesz tego, że ostatecznie kochanka tak jakby pokazała Zelocie plecy?

Też żałuję trochę tej końcowej hekatomby... ale rozwlekła nam się sesja tak niesamowicie, że nie wiem czy byśmy do Gwiazdki skończyli, tej Gwiazdki w przyszłym roku.

arm1tage · 31-10-2013, 09:18

Bardzo klimatyczne zakończenie...Wspaniała sesja, intrygująca historia...Kunszt Mistrzyni na długo zapadający w pamięć...

Świetni Gracze, każda Wasza postać miała swój charakterystyczny ryt i nie była papierową kalką popkulturowych archetypów.

Lata (tak, tyle to trwało

) wspaniałej zabawy, emocje towarzyszące otwieraniu nowego wpisu od Asenat odsłaniającego kolejny element układanki.

Ta sesja na długo (a podejrzewam że do końca dni) pozostanie w mojej pamięci, i nie mówię tu tylko o sesjach pbf.

Podziękowania dla wszystkich, szczególne dla Asenat, perfekcyjnej Mistrzyni. Wybaczcie, że pod koniec nie mogłem dawać z siebie tyle ile wcześniej (ze względów niestety zawodowych).

Wszystko co piękne, kiedyś dobiega końca, jak mówią. Ale wspaniałe wspomnienia mogą żyć tak długo, jak my - a może i dłużej - jeśli historię z Ferrolu opowiemy kiedyś komuś przy kominku...

Manuel de Amaya, zwany Gaudimedeusem, kłania się Państwu po raz ostatni...

.................

?

Asenat · 04-11-2013, 16:18

Cytat:

4. grudnia 1892 w Ferrolu urodził się generał Francisco Franco.

A ja właśnie skończyłam czytać Grobowiec w Sewilli - opowieść Normana Lewisa o podróży przez Hiszpanię u progu wojny domowej.

Rzecz ciekawa... acz czasu brak. Może kiedyś.

Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję i do zobaczenia w innych sesjach.

Armielu, zamknij proszę i przenieś gdzie trzeba.

30-10-2013, 14:48	#161
abishai Reputacja: 1	Było fajnie...szkoda że się trochę posypało pod koniec i nie miałem okazji osobiście rozerwać wszystkiego co się dało . Ale i tak było fajnie __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

30-10-2013, 15:19	#162
Efcia Reputacja: 1	Fajnie?? To za mało powiedziane Panie Koleżanko, ty wiesz jak cenię twój kunszt MG Podziękowania należą się tez współgraczom te tę pasjonującą rozgrywkę. __________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny

31-10-2013, 09:18	#164
arm1tage Reputacja: 1	Bardzo klimatyczne zakończenie...Wspaniała sesja, intrygująca historia...Kunszt Mistrzyni na długo zapadający w pamięć... Świetni Gracze, każda Wasza postać miała swój charakterystyczny ryt i nie była papierową kalką popkulturowych archetypów. Lata (tak, tyle to trwało ) wspaniałej zabawy, emocje towarzyszące otwieraniu nowego wpisu od Asenat odsłaniającego kolejny element układanki. Ta sesja na długo (a podejrzewam że do końca dni) pozostanie w mojej pamięci, i nie mówię tu tylko o sesjach pbf. Podziękowania dla wszystkich, szczególne dla Asenat, perfekcyjnej Mistrzyni. Wybaczcie, że pod koniec nie mogłem dawać z siebie tyle ile wcześniej (ze względów niestety zawodowych). Wszystko co piękne, kiedyś dobiega końca, jak mówią. Ale wspaniałe wspomnienia mogą żyć tak długo, jak my - a może i dłużej - jeśli historię z Ferrolu opowiemy kiedyś komuś przy kominku... Manuel de Amaya, zwany Gaudimedeusem, kłania się Państwu po raz ostatni... ................. ? __________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. "