Dead Can Dance...po 16 latach nagrali nowy krążek, który zaskakuje...niezmiennością. To znaczy, jak spodziewałam się jakiś eksperymentów, nowych trendów, odjechanych pomysłów, dryfowania w stronę psychodelii i w ogóle rewolucji, a dostałam album, który jest dokładnie taki sam, jak poprzednie produkcje.
Czyli świetny, w jedynym niepodrabianym stylu, perfekcyjnie zagrany i bardzo nastrojowy...ale bez żadnych fajerwerków. Jakby zespół w ogóle nie miał tak długiego czasu milczenia <a nawet oficjalnego rozwiązania, a potem wskrzeszenia>
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=aiDNf8trWn8[/MEDIA]
Po prostu dostajemy to co najlepsze w twórczości DCD i to w ich dawnym, dobrym, starym stylu. Fajnie jest usłyszeć ich znów, i to w tak dobrej formie. I przy okazji przypomnieć sobie, że nie trzeba za każdym razem wynajdować wszystkiego od nowa, żeby zrobić coś pięknego. Czasem wystarczy trzymać się tego, co robi się dobrze. Polecam!
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05!
Ostatnio edytowane przez Autumm : 02-11-2013 o 23:27.
|