Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2013, 19:54   #3
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Ostatnie dni Ren spędził w rezydencji Mustanga. Jego zadanie nie było wypełnione, dopóki Cesarz nie uzna, że jest. Do tego czasu musiał też sprawować pieczę nad mieczem, który dał mu w podzięce Generał. Nie uważał się za godnego używania takiej broni, więc zdecydował, że odda go Ling Yao przy pierwszej sposobności. Do tego czasu miał zamiar nosić go ze sobą i strzec jak oka w głowie. A użyć tylko, gdyby jego stary oręż stał się niezdatny do walki.

Ren intelektualistą zdecydowanie nie był, ale liczyć do pięciu jednak umiał. I tyle właśnie zadań naliczył w wypowiedzi prezydenta. Ich było trzech. Propozycja alchemika wydawała się całkiem rozsądna. Zwłaszcza, że Jego Cesarska Mość przecież zlecił Renowi właśnie ochronę Mustanga, a nie śledzenie jakichś mało istotnych dowódców wojskowych.
- A tego Rejwena nie moglibyśmy uciszyć na czas negocjacji? Ogłuszę go i zwiążę, uwolnię po wszystkim, nawet nie będzie wiedział kto to.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline