Wątek: [sci-fi] Pokuta
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2013, 20:10   #27
killinger
 
killinger's Avatar
 
Reputacja: 1 killinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputację
Wydarzenia toczyły się szybko. O ile samo trzęsienie ziemi uznał za mało istotne, to odnalezienie wody przez Marka na pewno było szczęśliwym trafem. Nie mniej, niż to, że ziemia wessała pyskatego szturmowca, oraz fakt, że załoga helikoptera nie interesowała się otoczeniem, a pomknęła w stronę katastrofy.

Odwrócił się do Jeana, zamyślił przez chwilę.

- Dwuwirnikowy chopper zużywa mnóstwo paliwa, dlatego tez zasięg taktyczny ma nieco mniejszy niż jednorotorowe maszyny. Jest od nich za to zwrotniejszy i dużo szybszy. Nie wiem co to za wersja, ale można przyjąć założenie, że ma bez dodatkowych zbiorników jakieś 400 kilometrów do przebycia. Ten zbiorników zewnętrznych nie miał. Wiemy, że przyleciał mniej więcej z tamtego kierunku, więc nie więcej niż 200 kilometrów nas dzieli od jego macierzystego lądowiska. W tym upale zajmie nam to tydzień. Maszyna leciała bardzo szybko, ale nie wiemy kiedy wystartowała, więc nie da się ustalić odległości. Ważniejsze raczej było to, że nie korzystali z pokładowej elektroniki do namierzania. Podejrzewam że to nie była maszyna regularnie serwisowana, a coś z demobilu, w dodatku zapuszczone.

Podszedł do wyrwy w ziemi. Liny na nic się nie zdadzą, szczelina miała kształt bardzo utrudniający jakiekolwiek akcje ratunkowe.

- Żyjecie tam? Pani Miso? Markus?
- krzyknął w ciemność.

Nasłuchiwał przez moment. Zasadniczo los karka był mu obojętny, facet aż palił się do prowokowania kłopotów. Mimo to był częścią ekipy, Duxx czuł się w obowiązku zadbać o zaginionych.

- Czy mamy tu kogoś znającego się na elektronice? Mamy ten geolokalizator, może podpowie nam jak wydobyć tych ludzi spod ziemi. - zadał pytanie zmęczonej i spoconej grupce. - Potrzebujemy wykombinować jakieś naczynia na wodę, rozejrzę się czy nie da się znaleźć jakichś tykw, czy czegoś w tym stylu.

Zanurzył w rzece tester, w miarę pozytywny wynik na skali koloru wyraźnie zadowolił Carpentera.

- Woda nadaje się do picia. Mamy też coś do jedzenia, posilcie się i sprawdźmy ten lokalizator, jeśli ktoś ma do tego smykałkę. - Wydał każdemu po racji żywnościowej z kieszeni swego płaszcza. Niewiele tego było, ale powinno poprawić morale.

Wstał rozglądając się, zastanawiał się co dalej.
 
__________________
Pусский военный корабль, иди нахуй
killinger jest offline