Nico stał lekko rozśmieszony widząc jak zwykli studenci pomiatają jego kumplem. Żyleta zaczynał lekko powątpiewać jak ten gość mógł brać udział w takich akcjach jak ta w której zginął Leeds z dzieciakiem a w której on przecież tak niedawno ledwo uszedł z życiem; głównie za sprawą Connego , bądź co bądź był dłużnikiem chłopaka. W końcu jakaś dziewczyna z dredami nie zlekceważyła go , może z czystej litości. Nauczyciel wf`u jak mówił Młodziak. Ten cały Yala może być nieco oporniejszy skoro nie wykłada jakiejś tam historii starożytnej Ziemi. Pewniejszy siebie, wysportowany.
-Jesteśmy ubrani na sportowo. To dobrze. Nie wychylamy się po prostu przedostaniemy się na boisko. Może poszukamy bocznej drogi, jakiejś dziury w ogrodzeniu. Z drugiej strony zajęcia w taką pogodę mogą być na hali. Podejrzyjmy boisko a jak go tam nie ma to wchodzimy na halę- przedstawił swój plan Chris. W razie ochrony godnej placówki wojskowej zastosuje skrytą improwizację jak w szpitalu starając się pozostać mobilnym i niezauważonym. |