Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2013, 12:06   #128
Sir_Michal
 
Sir_Michal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodzeSir_Michal jest na bardzo dobrej drodze
Powrót do obozu nie okazał się końcem problemów.
- Duchu, Żelazna tu była - poinformował go podrostek z Morskiego Potwora. - Zebrała ludzi i twierdziła, że wykorzystujesz ich dla Starka. Próbowała nas przekonać...
- Dość. Wiem, czego próbowała. Zbierz ludzi nad rzeką. Kapitan pragnie z nimi pomówić.


Donnchad miał prawo do optymizmu. Irgun nie znała tych ludzi nawet w połowie tak dobrze jak on. I musiała być bezsprzecznie głupia, jeśli sądziła, że piraci podążą za nią by ponownie połączyć swe życie z królestwem, frakcjami i walką dla kolejnego króla. Tym razem dla króla alg i wodorostów. Nie, ci ludzie podjęli już decyzję. Za wolność zapłacą choćby ceną krwi.

- Słyszałem, że ta brudna suka podburza was przeciwko mnie. Ona wysyła swoich ludzi na śmierć za samą możliwość popatrzenia na Starka. Żelaźni walczą z północą od wieków, po której stronie ona stoi? Kim według was są? To zdrajcy i tchórze. Kto walczył dziś z trupami, a kto po prostu uciekał? Kto pomógł komu? Jej ludzie nie dostaną złamanego grosza od Starka. My weźmiemy skarbce Winterfell!

Tu i ówdzie dało się słyszeć głosy poparcia, ale pomiędzy nimi mieszały się pomruki niechęci.
- Ta… razem ze wszystkimi atrakcjami - ponury głos przebił się prze zgiełk - Jak te, które nam zafundował Bolton.

- Wtedy weźmiemy co nam się należy siłą. Król obiecał nam złoto i je dostaniemy. Nie ważne jak, macie na to moje słowo. Mam papier, który zobowiązuje Mur do oddania nam złota i zapasów. Pragniecie krwi? Ja i owszem! Ci co zostaną mogą plądrować do woli. Ci co pójdą ze mną nie będą gorsi. I obiecuję, że więcej walk z trupami nie będzie.
Piraci są wolni i zawsze będą wolni. Decyzje podejmujemy razem, tak było i będzie! Razem jesteśmy najsilniejsi. Część z nas popłynie na mur, część pójdzie ze mną po złoto Winterfell. Reszta zostanie z flotą i poczeka na nasz powrót. Wtedy zadecydujemy, gdzie uderzyć.
Jego słowa wyraźnie poprawiły morale wśród piratów, ale wciąż nie mógł liczyć na jednogłośne poparcie. Wspomnienie kroczących zwłok było zbyt świeże, by mogło zostać przyćmione przez obiecane góry złota.
 
Sir_Michal jest offline