Szedł powoli i ostrorznie korytarzem zdobionym srebrnymi pajeczynami, raz poraz spogladał za siebie.Gdy doszedł do krańca korytarza jego oczom ukazał sie komnata z wielka szklana kula w ktorej znajdowała sie jakas postac.
-Co to u licha?- widok zmroził krew nawet w rzyłach młodego Drowa-To spoczywa tutaj przez lata...- powoli przysunoł sie do szkanego obiektu, spojrzał wilkowi w oczy porozumiewawczo i dobywajac błyskawicznie miecza , trzasnoł w szybe...
__________________ Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się! |