Myślę, a chyba nawet wiem, że Ajas jest świadom tego, co robi. Wystarczy spojrzeć na Szaleństwo i to, jak dużo tam osiągnęliśmy. Osoby, które mają się wykruszyć, zrobią to niezależnie od tego, gdzie będziemy pisać.
Ci, którzy zamulają - będą to robić nawet gdybyśmy pisali przez forum, czy nawet w wypadku podłączenia telepatycznego. To, że komuś nie chce wejść się na doca to nie jest nasz problem.
W Szaleństwie w przeciągu jednego, może dwóch dni zrobiliśmy... 10? 12A4. Tylko dlatego, że wszystkim chciało się wejść na gdoc. Nawet ci, którzy później odeszli brali czynny udział w zabawie.
Jeśli chodzi o pisanie od siebie, to raz jeszcze odsyłam do poprzedniej sesji, przejrzyj sobie okres między dwoma pojedynkami Fausta z katem - gwarantuję, znajdziesz co najmniej dużo przemyśleń, uczuć zawartych w głębi jednego bytu.
Wiem, że to najmniejszy element całości, ale w momencie podzielenia nas na cztery różne grupy prowadzenie rozmowy na forum jest tak chaotyczne, nieestetyczne, że aż boli mnie głowa na samą myśl. |