Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2007, 10:03   #14
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Z ciekawości przyjrzałem się toczonej dyskusji. Z miejsca przyznaje się: nic nie zrozumiałem. Chyba w ogóle nie pojmuje o czym mówiliście. Jednak jako osoba z natury ciekawska, spróbuję dopytać i może czegoś się dowiem.

Pierwszym czynnikiem który wzbudził moje niezrozumienie jest postawienie tematu. A dokładnie użycie słówka "czy". Jak mniemam mowa tu tak trochę o wampirze niepohamowanej bestii oraz o wampierzu uczuciowym, pełnym wewnętrznej głębi, refleksji i takich tam bzdur. I dlatego słówko "czy" trochę mi nie pasuje. Bo te zjawiska które opisujecie nie są zjawiskami spolaryzowanymi. To nie jest tak że dany byt jest albo uczuciowy albo fizjologiczny. Dany byt jest określany na pewnej skali, po której może swobodnie się przemieszczać. Trochę bardziej bestia, trochę mniej uczuciowy - choć to też w danym kontekście.
Chwilami zdaje mi się że jest jeszcze gorzej. Bo dany byt jest określany tak naprawdę na co najmniej dwuwymiarowej (na więcej wymiarów nie starcza mi wyobraźni) skali. W danym aspekcie jest bestią, a w innej jest uczuciowy. I myślę że tyczy się to nie tylko wampira, ale każdej istoty myślącej. Mam kolegę który jest urodzonym filozofem. Mówi i mówi. Co więcej myśli przy tej okazji. Jest pełen wzniosłych uczuć, refleksji, kocha innych. Ale kiedy je robi to paskudnie. Niczym bestia. Trywialny przykład? Ok. Weźmy inne. Istnieje takie piękne określenie - latentny. Ludzie mają pewien potencjał latentny. To znaczy ukryty, nie ujawniony. Bardzo kulturalny mężczyzna z klasą, może być latentnym gwałcicielem. Gorzej! Miły chłopak o przecudownej powierzchowności może być "pod spodem" miłośnikiem bólu, agresji i dominacji (nie koniecznie chodzi o seks).
Czemu o tym piszę? Dlatego że chcę mocno podkreślić że próby spolaryzowanej oceny bestia- romantyzm, są zwyczajnie naiwne.

Jedna rzecz jeszcze mnie zafrapowała i wprowadziła w niezrozumienie:


Cytat:
Napisał Solfelin
Czemu z natury wampir jest romantyczny? Jest samotny, jest drapieżnikiem. Zawsze. Ponieważ ma Braci i Siostry, których instynkty w każdej chwili mogą sprawić, że go zabiją. Dlatego musi uważać. Dlatego jest samotny i jest drapieżnikiem.

I właśnie dlatego jest romantyczny. Samotność daje w kość, w towarzystwie nie jest lepiej. Ani ludzi, ani wampirów.
Nie rozumiem. Proszę o wytłumaczenie. Błagam. Co ma samotność, drapieżność i odosobnienie z romantyzmem? Wydaje mi się że więcej niż nic. Wydaje mi się że są to cechy PRZECIWNE romantyzmowi. Więc?

Pozdrawiam
Mariusz
 
Junior jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem