Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-11-2013, 21:42   #14
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Felipa przyjrzała się zdjęciu z umiarkowanym zainteresowaniem.
- Ya lo comprendo, chcąc nie chcąc też w tym tkwię... Ostatnio twoje życie wisiało na włosku bo jesteś dla mnie ważny, teraz na odwrót, ja mogę być muerto bo tobie zależy na mnie. Znaczy... zależało... Poco importante - zmieszała się odrobinę. - Szantaż zawsze był i będzie doskonałym środkiem perswazji. No te preocupes, to nie twoja wina...

Wstała z łóżka zmagając się ze swoimi trzema walizkami.
- Bien... Nie ma co tracić czasu. Pogrzeb wujka dopiero jutro. Daj mi pół godziny. Wezmę prysznic i się przebiorę. Pójdziemy poimprezować carino. I znajdziemy ci twój Odlot. Mam jeszcze sporo znajomych dealerów, ktoś puści parę z pyska. Czyli... - zostawiła bagaże w pokoju hakera - mam dziś zająć twój pokój, si? A ty... będziesz kimał ze swoją... dziewczyną? - zaryzykowała stwierdzenie bo zżerała ją niewiedza co w zasadzie łączy go z Lexi.

Nie patrzyła mu w oczy krzątając się po ciasnym korytarzu. Wyminęła go, czubkiem buta pchnęła drzwi do łazienki zrzucając z siebie jeansowe szorty i pozostawiając na środku podłogi. Tuż obok wylądował top od bikini.
Odkręciła kurki prysznica.
- Opowiedz jeszcze o wujku. Tam, w samochodzie, coś ważnego pominąłeś. En serio, uważasz, że ktoś go zabił?

Zniknęła w końcu pod strugami parującej wody i zamknęła za sobą mleczne drzwi kabiny.
 
liliel jest offline