Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2013, 23:39   #15
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Pozwolicie, że nie wypowiem się co do motoryzacji.

Mała rozmaitość ras? Owszem, nikt nie ma ostrych uszu albo brody w przypadku obu płci. Ale pod względem charakteru... Sam długo do tego dochodziłem ale da się.

Normą jest, że moi gracze zwracają uwagę na akcent. W shimie mamy wiele państw-miast. Zważywszy na stan dróg i dostęp do środków komunikacji przeciętny mieszkaniec Missispi nigdy nie był w Vegas czy Miami. Więc kolo z Vegas, który żyje głównie obraca się w środowisku będzie miał specyficzny akcent i slang. Będzie często odwoływał się (i wierzył) do zabobonów oraz metafor karcianych. Postać z NY nawet jak będzie dezerterem i będzie narzekać na demokracje w wersji Collinsa to nie pozwoli na to komu innemu bo to jego NY, będzie też się posługiwała najczystszą angielszczyzną (w mojej wersji shimy). Hegemończyk zawsze będzie zarzucał coś z hiszpańskiego a federa(s)ta albo będzie używał dziwnych form albo uznawał inny niż reszta kodeks postępowania. Wbrew pozorom shima pozwala odgrywać bardziej zróżnicowane "rasy" niż dowolny system fantasy (znam nieźle młotka i wiedźmina oraz jako tako D&D). Poświęć czas przed sesją na przygotowanie NPC, potem przyjdzie Ci to naturalnie, a BG spotykając jakąś postać stwierdzą: "on jest na pewno z FA, używa anarchizmów".
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem