Marszałek Bernard Law Montgomery był osobą na pewno nietuzinkową i to zarówno w dobrym i złym tego słowa znaczeniu.
Egocentryk, przekonany o własnej nieomylności, chętnie korzystający z pracy innych (przy czym nieodmiennie "zapominał" o tych innych wspomnieć - vide Auchinleck i jego plan bitwy pod Alamein) jak równie chętnie obdarzał innych swymi porażkami (Sosabowski i Market-Garden).
Oto jego dwie pierwsze depesze gdy objął przejął 8 Armię :
"Dowódca armii żąda, by natychmiast przysłano mu najlepszego służącego na Bliskim Wschodzie" - depesza w porze lunchu
"Montgomery przejmuje dowodzenie nad 8 Armia dzisiaj o godzinie czternastej" - depesza popołudniowa.
Pominął przy tym taka "drobnostkę" , ze rozkaz objęcia przez niego dowodzenia miał wejść w życie dwa dni pózniej. |