Centaury natychmiast skorzystały z zaproszenia, jakiego udzielił im Bangus. Jeden po drugim weszły do komnaty - siedziby maga, po czym ostrożnie przekroczyły linię pajęczyn, które wbrew oczekiwaniom nie zniknęły po śmierci maga.
Jeden z centaurów podszedł do laboratoryjnego stołu i zabrał stamtąd wielki niebieski kamień. Potem podszedł do znajdującej się w samym rogu pomieszczenia szafy i stanął obok Garaga. Umieścił kamień w znajdującym się na samej górze szafy otworze i otworzył drzwi.
W tym momencie odrzwia rozbłysły szmaragdową zielenią.
- Tam jest nasz dom - powiedział cicho centaur, wskazując na widniejący w głębi szafy krajobraz.
- Ruszaj! - powiedziała centaurzyca.
Centaur skinął głową, po czym spojrzał na poszukiwaczy przygód i skarbów.
- Dziękuję - powiedział.
Zrobił krok przed siebie i zniknął we wnętrzu szafy. Po chwili w jego ślady poszedł kolejny centaur.
- Mamy u was dług - powiedziała centaurzyca - i nigdy nie zdołamy go spłacić. Gdybyście kiedykolwiek zechcieli nas odwiedzić, to pytajcie o Ailyn Shigeru - dodała. - Będziecie najmilszymi gośćmi - zapewniła.
Skinęła ku swoim towarzyszkom, a te podały znajdującej się tuż obok nich Ciani kołczany pełne strzał, po czym ruszyły w stronę szafy.
- Żegnajcie. Albo do zobaczenia - uśmiechnęła się Ailyn. Zdjęła z ramienia torbę i podała ją Marco, a potem, jako ostatnia, przekroczyła magiczne wrota.
- Trzeba to zamknąć - powiedziała szybko Ciani. Podeszła do szafy i zabrała kamień. Drzwi natychmiast przygasły, a krajobraz zniknął.