Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2013, 20:22   #25
Kitsu
 
Kitsu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputacjęKitsu ma wspaniałą reputację
Kolejną osobą, która pojawiła się w głównej izbie karczmy był Gilbert. Półprzytomny podszedł do barmana i zamówił kawę, czarną jak noc i mocną jak siekiera. Gdy już przygotowano mu ów napar ostrożnie skierował swe kroki w kierunku stołu, przy którym siedział Garett, co jakiś czas zerkający w kierunku nieznajomego z mieczem. Przywitali się skinieniem głowy.
- Lawia jeszcze nie wstała?
Ciemnowłosy przecząco pokręcił głową., a Gilbert usiadł przy stole obok niego. Obaj panowie przez dłuższą chwilę siedzieli w milczeniu podpijając ze swoich kubków. Lawia gdy weszła do izby od razu skierowała swe kroki w stronę Gareta. Gdy ich spojrzenia spotkały się jej twarz pokryła się lekkim pąsem, a oczy uciekły w bok.
- Dzień dobry.
- Witaj. Siadaj. Czekałem na Ciebie.
Twarz elfki pokryła się jeszcze większym pąsem. Coraz bardziej niepewnie zaczynała czuć się w obecności tajemniczego towarzysza.
- A więc dzisiaj wyruszamy... - Gilbert ziewnął starając przysłonić usta dłonią. Wczorajsze siedzenie do późna i picie z krasnoludami do rana nie wyszło mu najwidoczniej na zdrowie.
Ostatnimi osobami, które dosiadły się do Gareta, Gilberta i Lawii byli Nemet i Corwin.
- Witam wszystkich. - Nemet powiodła wzrokiem po zgromadzonych przy stole i usiadła po jego przeciwnej stronie plecami do nieznajomego, zostawiając miejsce dla Corwina, który wszedł razem z nią. Przez chwilę panowała niezręczna cisza, po czym Lawia nie wytrzymała i zadała pytanie.
- Kim jest ów mężczyzna siedzący naprzeciwko nas, któremu co chwila się przyglądasz, Garet?
- Kto, gdzie? - Nemet rozejrzała się po całej sali, a gdy jej wzrok napotkał wzrok nieznajomego skinęła mu głową. - Mówisz o tym z tym wielkim mieczem? No też jestem ciekawa. Może przedstawisz nam swojego znajomego? Spojrzała na elfa po czym odwróciła się w kierunku wojownika i przywołała go ręką nie czekając na jego odpowiedź.
 
__________________
Kto kocha, ten czuć powinien i przeczuwać, a kto nie odgadnie serca kobiety, ten go nie wart.
Kitsu jest offline