Seinosuke przygotowany był na zasadzkę i mimo tego, że oberwali dość mocno, szybko otrząsnął się z szoku. Rozejrzał się dookoła i zauważył Rizę i Ohirę leżących na ziemii. Najszybciej jak potrafił dobiegł do Rizy, sprawdził jej puls i wyciągnął zatrute kunaie i dobył miecza. Shinobi z mgły ukląkł ze sztychem Mizukami delikatnie wciśniętym w ziemię. Uwolnił część wody zawartej w baku miecza żeby uzyskać kontrolę nad wodą w glebie. Złożył ręce i utworzył potrzebne pieczęci. Suiton: Mizuame Nabara! Dookoła siebie i Rizy utworzył krąg z lepkiej mazi. Hioshi Krzyknął po wszystkim do swojego współwioskowicza. Wiewiór! Szybko! Po całej akcji ustawił się w pozycji obronnej tak, że ostrze Mizukami było skierowane w kierunku najbliższego wroga. Krople wody niezauważalnie spływały po sztychu miecza na ubrania Rizy, co dawało niepewną ochronę przed jego Jutsu. Czegoś musiał spróbować. |