Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2013, 21:52   #116
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
Po ewakuacji z Venenburga Bractwo przetrzymywało ich w odosobnieniu. Musieli pojedynczo składać zeznania przed trybunałem Drugiego Zakonu (Inkwizycji).



Nie były to przyjemne chwile, zwłaszcza w ich obecnym stanie, miały zadanie dodatkowo ich pognębić... Żołnierze "Team six" zobojętnieli na wszystko.
Nic nie mogło ich już dotknąć.

Za pośrednictwem agenta Berga, dotarły do nich informacje ze źródeł Kartelu:

Po bombardowaniu pozycji Legionu Ciemności przez eskadrę "Ikarów" Ragathol uciekł z pola walki.
Brygada pancerna Bauhausu dotarła na miejsce o świcie.
Połowa populacji miasta zginęła lub została uznana za zaginioną. Ocaleli ci co, zdołali opuścić miasto lub skryć się w schronach.

Z garnizonu nie przeżył nikt...

Ogłoszono tydzień żałoby w korporacji Bauhaus. Kondolencje dla rodzin złożył również prezydent Capitolu William H. Colding.


Wkrótce wezwano ich przed oblicze metropolity Heimburga Arcybiskupa Marcelliusa.
W komnacie czekał na nich jeszcze major Weiland oraz inkwizytorzy: Hamond i Simon.
Poinformowano ich, że pozostają w siłach Kartelu, pod specjalnym nadzorem Bractwa. Tyczy się to również nieobecnego Kenshiro, który przechodzi rekonwalescencję.
Dostali kategoryczny zakaz wypowiadania się na temat Venenburga. Wydano oficjalny komunikat pod którym podpisały się wszystkie szlacheckie domy Bauhausu:

Mieliśmy do czynienia z inwazją Legionu Ciemności na niespotykaną dotychczas skalę. Dzięki ofiarnej postawie żołnierzy nielicznego garnizonu oraz komandorii Bractwa udało się odeprzeć atak. Ponieśliśmy znaczne straty, bolejmy nad nimi, modląc się o dusze zmarłych. Pocieszeniem dla rodzin jest to, że ci co polegli wypełnili obowiązek wobec swej ziemi ojczystej - Wenus. Ich odwaga i honor to fundamenty naszej korporacji. Pośmiertnie odznaczono ich orderami Legii Honorowej i Żelaznej Rękawicy. Biskup Solonius, który poświęcił swe życie dzielnie broniąc miasta, jest godzien naszej pamięci. Informacje, które przekazał przed śmiercią, pozwoliły uderzyć z powietrza na oddziały nefaryty i ocalić miasto przed całkowitą zagładą. Dziś wszyscy jesteśmy Venenburczykami...

Otrzymali do podpisania dokumenty, z których wynikała całkowita podległość Kartelowi.
Była też w nich wzmianka o nieznacznym zwiększeniu poborów...

Po dopełnieniu formalności, rozgoryczeni wrócili do opustoszałej bazy.

Tam czekali na kolejnych bauhausowych ochotników, którzy po wydarzeniach z Venenburga niesieni patriotycznym obowiązkiem, masowo zasilą oddziały "Doom Troopers" na Wenus...
 

Ostatnio edytowane przez Deszatie : 20-11-2013 o 11:57.
Deszatie jest offline