+1 punkt do karmy zbawienia.
Puściłeś parę gejów przodem, z czego bezzwłocznie skorzystali. Ruszyli ścieżką na której obecnie wciąż majstrował Conny.
- Jeszcze moment, daj mi minutę - usłyszałeś w słuchawce - Kurwa, Nico! Miałeś zadbać o to by nikt mnie nie nakrył, a tu jakieś dwa przydupasy mi przed chwilą przeszły obok... - dodał po chwili Młodziak z nieukrywaną frustracją.
Minuta minęła. Młodziak zgodnie z obietnicą, ukończył hakowanie.
- Gotowe. Obraz został zapętlony, a skaner termiczny wyłączony - zakomunikował dumnie - A teraz biegnij tu szybko, bo któryś z tej dwójki chyba ma zamiar powiadomić władze uczelni o moim działaniu... - dodał z nutą pretensjonalnego cynizmu.
Gdy podszedłeś do Conny'ego, wskazał palcem na parę studentów, których przypuściłeś. Ewidentnie zeszło z nich podniecenie i teraz byli zafrapowani tym co ujrzeli. Chyba jednemu z nich nie spodobało się to wszystko. Gość w dresie, jakiś inny bez mundurku, to się nie mogło trzymać kupy. W końcu jeden z nich ruszył przez mini-park w stronę głównego wejścia do uczelni.
__________________ Something is coming... |